Zabiegi czynione nad poprawą jakości wody w Jeziorze Turawskim wreszcie zaczęły przynosić efekty. Wiadomym jest, że obowiązuje nowe Zarządzenie Wojewody w sprawie piętrzenia wody w jeziorze oraz, że skanalizowano tereny wokół jeziora, jak również przy Małej Panwi, która niosła wiele zanieczyszczeń. Postanowiono jednak zakasać rękawy i połączyć siły. Chodzi tu głównie o włodarzy gminy Turawa i Ozimek, którzy wspólnie z Zarządem RZGW wypracowali strategię rozwoju zbiornika. Efektem ich starań jest wspólny projekt, do którego realizacji przyczynił się też jeden z posłów na Sejm RP, wywodzący się z naszego województwa. Udało się już stworzyć dogodne warunki do pozyskania środków unijnych, wymaganych zezwoleń, a co najważniejsze wyłonić wykonawcę projektu i realizatora zadania, które nazywać się będzie „Poprawa jakości wody oraz wykorzystania zbiornika retencyjnego Jezioro Turawskie do celów turystycznych. Budowa kolei gondolowej Północ - Południe”. Co oznacza tak naprawdę ta nazwa? W pierwszym etapie zostanie spuszczona woda ze zbiornika, na tyle by móc wybrać osady z dna oraz wprowadzić w niezbędne miejsca piasek pozyskany ze zbiornika wstępnego w Jedlicach, równocześnie poszerzając i pogłębiając tamtejsze koryto Małej Panwi. Ktoś powie co z rybami?  Tutaj na pomysł wpadł Zarząd PZW, który przeprowadzi stosowny odłów, a wyłowione ryby zostaną tymczasowo umieszczone w dwóch wielkich stawach na Poliwodzie. Pozwoli to równocześnie na oszacowanie ilości i jakości ryb w zbiorniku. Wody natomiast nie trzeba będzie spuszczać całkowicie,  ponieważ zostanie koryto Małej Panwi. Równocześnie z pracami mającymi na celu wywóz nanosów i mułów ze zbiornika rozpocznie się etap budowy i tworzenia betonowych konstrukcji, na których umocowane będą metalowe słupy podtrzymujące liny nośne kolejki. Wokół filarów, na których będą ustawione słupy, zostanie stworzona specjalna strefa, wokół której obowiązywał będzie zakaz ruchu wszystkich obiektów pływających. Zgodnie z projektem przewiduje się, że wagoniki pomieszczą jednorazowo 8 osób i zawieszone będą około 12 metrów nad maksymalnym lustrem wody. Stacja początkowa usytuowana będzie przy Promenadzie, końcowa natomiast nad Jeziorem Średnim w okolicy, gdzie obecnie znajduje się boisko. Ułatwić to ma turystom przemieszczanie się między tymi dwoma jeziorami oraz uatrakcyjnić nasz region. Dodatkowo nad Średnim Jeziorem będzie też można wsiąść do wagoników specjalnej kolejki, która zawiezie chętnych do Juraparku w Krasiejowie, po drodze ukazując zabytkowy most żelazny  oraz kościół ewangelicki w Ozimku, a także hutę w Jedlicach. Będzie to dodatkowa atrakcja, która ma zwiększyć ofertę dla turystów, którzy chcieliby wypoczywać nad jeziorami oraz korzystać z atrakcji turystycznych gminy Ozimek. To wspólne działanie dwóch gmin pozwoli na otrzymanie większej dotacji oraz efektywniejsze wykorzystanie walorów turystycznych naszych ziem. Wójt Gminy Turawa liczy na zwiększenie atrakcyjności naszych terenów, co z kolei przyciągnąć może kolejnych inwestorów, ale to co najważniejsze, to fakt, że wreszcie uda się wyczyścić dno Jeziora Turawskiego. Da to na pewno początek jeszcze większego zainteresowania naszą gminą. Swojego zachwytu nie kryje również Jan Labus – burmistrz Ozimka, ponieważ gmina Ozimek, której grunty leżą przy Jeziorze Turawskim również doczeka się modernizacji zbiornika wstępnego w Jedlicach, a poszerzone i pogłębione koryto  Małej Panwi nie będzie stanowić zagrożenia powodziowego. Nieocenione też pozostają walory promujące obydwie  gminy równocześnie. Koszty, niestety są olbrzymie i inwestycja będzie rozłożona na kolejne lata począwszy od przyszłego roku. Ograniczeniem jest sezon turystyczny nad naszymi jeziorami, dlatego prace ruszą zaraz po sezonie, gdy spuszczona zostanie woda i w pierwszym roku wyczyszczone zostanie jezioro. Najważniejsze, że wreszcie udało się przekonać ludzi na szczeblu centralnym, że warto zainteresować się i zainwestować w Turawę.

projekt kolejki gondolowej.jpeg
wizualizacja gondoli.png

 

 

 

 

 

 

Szanowni Państwo, na pewno niektórzy już się domyślili, że powyższy artykuł powstał jako żart primaaprilisowy, a  jego treść była wymysłem autora... chociaż podobno pomysły Leonarda da Vinci też uważano za wymysły szatana, a niektóre doczekały się realizacji. Może po pewnym czasie ktoś zechce wykorzystać dzisiejsze z pozoru nierealne pomysły i wcieli je w życie.

 

Opublikował(a): Magdalena Sadowska
Data publikacji:
 31-03-2017 11:15

Modyfikował(a): Magdalena Sadowska
Data modyfikacji:
 03-04-2017 11:18
Przewiń do góry