Kapliczka w Kadłubie Turawskim - Kierchówek
Od 1740 roku Śląsk znajdował się pod panowaniem pruskim. W 1806 roku Napoleon spadł na Prusy jak grom. Francuzi pokonali armię pruską w dwóch tego samego dnia (14 października) stoczonych bitwach, pod Jeną i Auerstädt. Bitwy te były klęską dla Prus. Wojska napoleońskie wkroczyły do wszystkich miast pruskich, również do Opola. Wojska francuskie przemaszerowały również przez Kadłub Turawski. Dla rannych żołnierzy napoleońskich założono szpital wojskowy, obok obecnego kościoła. Mieszkańcy Kadłuba byli bardzo niezadowoleni z pobytu rannych żołnierzy, bo codziennie inna rodzina musiała zaopatrywać rannych żołnierzy w żywność i przygotowywać dla nich obiad. Wydaje mi się, że francuski lekarz wojskowy nie był dobrym specjalistą, bo zmarło mu kilkunastu pacjentów. Zmarłych żołnierzy pogrzebano na nowo utworzonym cmentarzu, który znajduje się obecnie na rozwidleniu ulicy Głównej i Starej. Około roku 1815 mieszkańcy wymurowali na cmentarzu kapliczkę o klasycznej budowie. Wewnątrz umieszczono figurę Matki Boskiej i obrazy przedstawiające św. Rodzinę Matkę Boską i św. Antoniego.
W górnej części kapliczki umieszczono figurę św. Nepomucena, aby chronił przed powodzią". Przez ostatnie stulecia wokół cmentarza rosły lipy, dziś już niestety ścięte. W czasach, kiedy ludzie podróżowali zaprzęgami konnymi często na rozstajach dróg budowano studnie. Taka studnia z pompą znajdowała na obrzeżu cmentarza wojsk francuskich. Do dzisiaj niestety studnia już się nie zachowała, również groby są już niewidoczne. W 1956 roku jedno z drzew uszkodziło górną część kapliczki. Józef Koc i Leon Zydla bez zgody ówczesnych władz usunęli uszkodzenia, jednak zmniejszyli wysokość kapliczki. W ubiegłym roku mieszkańcy Kadłuba za namową sołtysa wyremontowali ją, zmienili jej elewację. Kapliczka otrzymała nowy schludny wygląd.
Jerzy Farys
Data publikacji: 27-06-2006 09:33
Data modyfikacji: 21-01-2015 11:26