Referat wygłoszony 17 października 2008r. z okazji 25-tej rocznicy powołania Towarzystwa Miłośników Ziemi Turawskiej w Turawie.

 
Istotą powołania Towarzystwa Miłośników Ziemi Turawskiej 25 lat temu była przede wszystkim chęć podjęcia działań na rzecz zachowania pewnych wartości kultury regionalnej.
Towarzystwa regionalne są bowiem ruchem, które jednoczą ludzi różnych poglądów, zawodów, pozycji społecznych różnego wieku, wyznania i narodowości.
Jednak głównym celem powołanej organizacji było działanie na rzecz dobra wspólnego. To przecież okres lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia, okres zastoju gospodarczego i niepewności politycznej, okres braku wiary w lepszą przyszłość każdego z nas.
W tych warunkach grupa działaczy zrozumiała iż nadszedł czas samodzielnego działania, zrozumiała oczywistą prawdę, że można liczyć tylko na siebie by ochronić skutecznie tradycje naszej małej ojczyzny, jej dziedzictwo kulturowe a jednocześnie tworzyć nowe wartości dla przyszłych pokoleń.
Do pracy w powyższym rozumieniu zobowiązała się 25 lat temu grupa entuzjastów własnego regionu, miejsca swojego urodzenia i zamieszkania.
Zebrania założycielskie odbyło się 19 lutego 1983r., na którym powołano pierwszą władzę Towarzystwa.
Na przewodniczącego wybrano Waltera Świerca, natomiast jego zastępcami zostali Piotr Kupka i Jan Jachimiak, sekretarzem Helmut Weber, skarbnikiem Stanisław Golik, a członkami Zarządu Rudolf Hys i Rudolf Syboń.
Zarząd swym doświadczeniem i zaangażowaniem wspierali Stanisław Janik, Alfred Kupka, Jerzy Przyłucki, Henryk Janicki, Czesław Goszczyński, Herbert Kurc, Marian Łatacz i Stanisław Pikul. Warto nadmienić, że na powyższym zebraniu powołano także komisje problemowe oraz przyjęto program działania na najbliższe lata.. Zatwierdzono również tekst statutu i określono wysokość składki członkowskiej.
Z wielu podjętych przez Zarząd prac pragnę przypomnieć jedynie tylko te, które zasługują na wyróżnienie. Otóż już w 1984r. z inicjatywy Towarzystwa, przy udziale Opolskiego Towarzystwa Kulturalno- Oświatowego w Opolu, Zarządu Wojewódzkiego Ligi Ochrony Przyrody oraz Elektrowni „Opole” w Budowie, odbyła się 19 maja w Turawie konferencja popularno-naukowa poświęcona zagadnieniom ochrony środowiska naturalnego, a w szczególności wód jezior turawskich. Cztery wystąpienia wprowadzające wysokiej klasy specjalistów z dziedziny ochrony środowiska ukazały już wówczas tragiczny stan wód akwenów wodnych wskazując również na potrzebę podjęcia stosownych działań naprawczych.
W 1985r Towarzystwo oraz Gminny Ośrodek Kultury zorganizowały uroczyste spotkanie przy świecach poświęcona 40-tej rocznicy zakończenia działań wojennych w regionie turawskim. Na spotkanie przybyło około 50 osób, duża ich część to emerytowani pracownicy administracji państwowej, nauczyciele i zwykli mieszkańcy Turawy i okolicznych wsi, którzy byli świadkami tego okresu i którzy najwięcej wnieśli w odbudowę zniszczeń wojennych. Zaproszone osoby wyraziły swoją niezliczoną wdzięczność organizatorom turawskiego spotkania. Lata osiemdziesiąte ubiegłego stulecia to jednak nie tylko spotkania o charakterze refleksyjnym ale także zdarzenia przygnębiające, szczególnie dla członków towarzystwa.
Jednym z nich to pożar ówczesnego Urzędu Gminy, zabytkowego obiektu konstrukcji drewnianej. Pożar wybuchł kilkanaście minut po godzinie siedemnastej, 12-go stycznia 1985r.
Ogień zniszczył całkowicie środkową część drugiej kondygnacji. Spłonęły częściowo inne pomieszczenia na piętrze oraz dach budynku. Zniszczeniu uległ także parter. Według płk pożarnictwa Huberta NASA prawdopodobnymi przyczynami pożaru były pozostawione bez dozoru odbiorniki elektryczne, albo wadliwe urządzenia kominowe. Budynek został jednak odbudowany, a tym samym ocalony od zapomnienia urozmaicając zabudowę mieszkalną Turawy.
Zarząd już w latach osiemdziesiątych zajął się sprawą ochrony zabytków architektonicznych znajdujących się na terenie Gminy.
W dniu 31 stycznia 1985r przyjęto jednoznaczne stanowisko w sprawie przekazania zabudowań pałacowych na inne cele niż Dom Dziecka. W tym celu wystosowano list do ówczesnego wojewody opolskiego dr Kazimierza Dzierżana, motywując swoje stanowisko tym, ze obiekt jest zabytkiem klasy pierwszej, a zatem winien być chroniony wszelkimi dostępnymi środkami, czego ówcześni użytkownicy nie mogli zapewnić. Stwierdzono także, że ów obiekt powinien pozostać w gestii władz ponad gminnych, ze względu na wysokie koszty utrzymania.
Trudno było wówczas uzyskać aprobującą odpowiedź ze strony władz wojewódzkich z bardzo różnych przyczyn. Pragnę jednak dziś zwrócić uwagę na to, że Towarzystwo nie było i nie jest obojętne wobec problemów zachowania tego, co jest najcenniejsze w gminie.
Ostatnie lata osiemdziesiąte nie należały jednak do znaczących w działalności naszej organizacji, praktycznie działalność Towarzystwa przestała istnieć. Na ten stan złożyło się wieli czynników - ogólny chaos w kraju i trudne warunki współpracy z miejscowym Urzędem Gminy wręcz uniemożliwiały realizację podejmowanych uchwał i postanowień.
Z tych też powodów złożyłem rezygnację z funkcji przewodniczącego, a także wystąpiłem z prośbą o skreślenie organizacji z listy towarzystw. 
Do formalnego przyjęcia jednej i drugiej decyzji nie doszło. Okazało się, ze tym razem opieszałość urzędników doprowadziła do szczęśliwego zakończenia sprawy, bowiem w przeciwnym wypadku nie obchodzilibyśmy uroczystości 25-lecia istnienia naszej organizacji.
Wznowienie, a nawet dynamiczny rozwój działalności nastąpił z początkiem lat dziewięćdziesiątych. Pragnę przypomnieć, że w tym okresie poczyniono daleko idące kroki powołaniu do życia Muzeum Etnograficznego w Turawie. Opracowano statut, uzgodniono formy finansowania remontu kapitalnego przyszłej siedziby muzeum z Konserwatorem Wojewódzkim oraz dyrektorem Wydziału Spraw Społecznych U.L. w Opolu. Rozpoczęto także prace o charakterze promocyjnym wokół spraw związanych z gromadzeniem przedmiotów o wartościach muzealnych, szczególnie poprzez dyrektorów szkół, którzy zostali zobowiązani do tworzenia kącików etnograficznych w szkołach. Przeznaczono również w budżecie Gminy środki na kapitalny remont siedziby muzeum. Ambitnego, ciekawego zadania jednak nie zrealizowano z prozaicznego powodu, obiekt wówczas zamieszkiwała jedna rodzina, dla której trudno było znaleźć stosowne mieszkanie na terenie Turawy.
Innym a zarazem ciekawym kierunkiem działalności, to praca publicystyczna i wydawnicza. Powołano do życia kwartalnik regionalny pod nazwą „Fala”.
Pismo ukazuje życie i historię gminy, jest swoistą kromką życia gospodarczego, kulturalnego i oświatowego poszczególnych wsi wchodzących w skład gminy. Jest także swoistym fenomenem bezinteresownego angażowania się wielu osób w redagowaniu owego pisma, poświęcających swój wolny czas, a wielu wypadkach i własne środki. Pragnę w tym miejscu wyrazić swój podziw dla nich, a równocześnie podziękować im, mając przekonanie, że będą to również czynili w przyszłości.
Jednym z kolejnych problemów podejmowanych przez naszą organizację było włączenie się w kampanię przeciwko uruchomieniu Elektrowni „Opole” bez elementów zabezpieczających środowisko naturalne przed skażeniem. W tym celu przeprowadzono w różnych gremiach ustawiczne rozmowy, a szczególnie z jej ówczesnym prezesem Pękalą.
Stanowisko Zarządu Towarzystwa w tej kwestii było jednoznaczne, iż dla środowiska turawskiego brak odpowiednich zabezpieczeń w Elektrowni byłoby zgubne dla dalszego rozwoju turystyki i wypoczynku.
Wsparciem dla tak postawionej tezy z naszej strony była ścisła współpraca z Wyższą Szkołą Inżynierii w Opolu oraz Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska w Opolu, których stanowiska były zbieżne z naszym.
          
W połowie lat dziewięćdziesiątych Zarząd podejmował dalsze działania o charakterze oświatowym i publikacyjnym. W 1995r Towarzystwo było wydawcą pierwszej publikacji dwujęzycznej
pt  „Turawa”, autorstwa Waltera Świerca. Książkę wydano w nakładzie 2000 ezg. Nakład sprzedano w krótkim czasie, trafił prawie w całości do rąk miejscowych czytelników oraz mieszkańców, którzy w różnych okresach wywędrowali do innych krajów, szczególnie do Niemiec. Należy nadmienić, że w oparciu o ukazujący się kwartalnik „Fala” oraz pierwsza publikację ogłoszono konkurs wśród młodzieży szkolnej pod nazwą „Co wiem o swojej gminie”, który przetrwał do dnia dzisiejszego i który niewątpliwie poprawił stan wiadomości i świadomości miejscowej społeczności.
W następnych latach wydano kolejne książki o charakterze monograficznym tego samego autora. Wysiłkiem finansowym Towarzystwa i Banku Spółdzielczego w Łubnianach wydano również kalendarz. Wszystko po to, aby w naturalny ale skuteczny sposób promować nasze tereny.
Refleksje członków Zarządu z owoców tych poczynań były jednak różne, również przygnębiające. Potwierdzeniem takiej sytuacji niech będzie cytat ze sprawozdania złożonego na Walnym Zebraniu w dniu 19 stycznia 1996r cytuję: „Promocja naszej Gminy odbywa się również przez trzy albumy. Ich dystrybucja a przede wszystkim zapotrzebowanie na tego typu informacje są niewspółmiernie niskie do wcześniejszych oczekiwań. W przekonaniu Zarządu winę za stan rzeczy w dużej mierze ponoszą właściciele i dzierżawcy poszczególnych ośrodków wypoczynkowych widząc w tym tylko stratę pieniędzy. Ale są i spostrzeżenia dużo smutniejsze, otóż do dnia dzisiejszego miejscowe szkoły nie widzą potrzeby uzupełnienia zasobów bibliotecznych wydawnictwami mówiącymi o własnej Gminie czy Sołectwie” koniec cytatu.
Pod koniec lat dziewięćdziesiątych, mimo dużych wysiłków o charakterze organizacyjnym nie udało się utrzymać corocznie organizowanego konkursu „Co wiem o swojej Gminie”. Ostatnia edycja miała miejsce w Osowcu w roku 1999. Na poprawę w zakresie popularyzowania wiedzy o swoim środowisku Zarząd wiązał z nadchodzącą reformą oświatową, która polegała na likwidacji małych i słabych organizacyjnie placówek.
Tak się też stało, bowiem w krótkim czasie reaktywowano wyżej wspomniany konkurs, a w niektórych placówkach powstały nawet kółka miłośnickie.
W latach 2001-2004 Towarzystwo ponownie wróciło do działań związanych z ochroną środowiska. Dotyczyło to szczególnie parków wiejskich w Zawadzie i w Turawie.
Choć Towarzystwo ze względów kompetecyjnych nie mogło podejmować jednoznacznego stanowiska, to jednak wspierało tych, którzy za owe zadania byli odpowiedzialni.
W tym okresie wzrosło także zainteresowanie naszej organizacji walką o czystość wód powierzchniowych akwenów wodnych. Sytuacja szczególnie w Jeziorze Turawskim w wyniku powodzi w 1997r. pogarszała się z dnia na dzień. W przedmiotowej sprawie przewodniczący przeprowadził rozmowę z ówczesnym ministrem Środowiska Żelichowskim, który przyrzekł daleko idące wsparcie naszych poczynań, z jakim skutkiem wszyscy wiemy.
W przekonaniu Zarządu istniał zawsze jednoznaczny pogląd, że uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej w dolinie Małej Panwi nie da się załatwić bez udziału finansowego i organizacyjnego wyższych szczebli władzy niż gmina.
Wytworzona atmosfera i naciski oddolne, spowodowały, że problemy nas interesujące zostały wpisane do Strategii Rozwoju Województwa Opolskiego na lata 2000-2013. Naturalnie do owych obietnic należy podejść z ogromną rezerwą, ponieważ niejedna strategia znalazła swe miejsce w koszu na śmieci. Jeżeli jednak chcemy, aby Jezioro Turawskie wraz z jego naturalną infrastrukturą spełniało swą funkcję turystyczno-wypoczynkową, to musimy i w przyszłości zadbać o właściwą pracę promującą nasz region, przecież Towarzystwo nie posiada żadnych możliwości sprawczych.
Statutowym zadaniem Towarzystwa jest również opieka nad zabytkami przyrody, kultury materialnej i historycznej. W ramach tej problematyki między innymi organizowano i wspierano izby regionalne, szczególnie w placówkach oświatowych i nie tylko. Choć w szkołach nie zanotowano większego postępu w tej dziedzinie w ostatnich latach, to dzięki pomysłowości i dużym zaangażowaniu pani Danuty Matysek, ówczesnego sołtysa Ligoty Turawskiej powstała bardzo ciekawa i z dużą ilością eksponatów Izba Regionalna. Zarząd od trzech lat wspiera jej działalność poprzez organizację konkursów na najciekawszy eksponat muzealny.
Utrzymujemy od wielu lat dobre kontakty z gronem wykładowców opolskich uczelni, specjalizujących się w tematyce regionalnej. Duża część młodzieży akademickiej korzysta z materiałów archiwalnych i bieżących Towarzystwa a dotyczących regionu turawskiego. Na podstawie udostępnionej dokumentacji powstało wiele prac licencjackich i magisterskich. W części wewnątrz-organizacyjnej mojego wystąpienia pragnę zwrócić uwagę na ruch osobowy i gromadzenie środków przez Towarzystwo. Na przestrzeni ćwierćwiecza działalności nie zanotowano zbyt wielkiego ruchu członkowskiego. Zarząd nie czynił działań mających cechy nachalnego powiększania szeregów, zawsze kierował się dobrowolnością i samoistnym deklarowaniem się kandydatów do prac na rzecz własnego środowiska.
Jedną z istotnych prac o charakterze organizacyjnym Zarządu było pozyskiwanie nieodzownych środków na bieżącą działalność statutową. W różnych okresach dochody kształtowały się bardzo różnie. W latach dziewięćdziesiątych główna ich część pochodziła z reklam ogłoszonych w kwartalniku „Fala”, natomiast inne, to ze sprzedaży książek i składek    członkowskich. W ostatnich latach dochody sprowadzają się do składek członkowskich, sprzedaży własnych wydawnictw oraz naliczeń bankowych. W najbliższej przyszłości nasza organizacja będzie musiała pozyskiwać środki z różnego rodzaju dotacji. Jednak z własnego doświadczenie wiemy, że przy braku odpowiednio przygotowanej kadry przygotowującej wnioski, efekty na ogół są mizerne. Przykładem niech będzie wystąpienie nasze do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z wnioskiem o dofinansowanie ostatnio wydanej książki pt. „Turawa i jej okolice w grafice”. Mimo zapewnień ze strony Departamentu Wyznań Religijnych oraz Mniejszości Narodowych i Etnicznych wniosek został odrzucony bez podania przyczyn. Uważam jednak, że należy w przyszłości korzystać z tych możliwości.
 
Szanowni Zebrani!
Kończąc dzisiejsze wystąpienie, pragnę w imieniu Zarządu podziękować wszystkim członkom naszej organizacji za bezinteresowny udział w realizacji zadań statutowych Towarzystwa, a przedstawicielom władzy terenowej za wsparcie tych zadań, które przerastały nasze możliwości.
 
 Przewodniczący Zarządu TMZT
 Walter Świerc
 
 
 

Data publikacji:
 04-11-2008 09:59


Data modyfikacji:
 22-01-2015 13:49
Przewiń do góry